Bieszczady Gude Wycieczki Bieszczady - Cisna

Anna Krawczyk

Wycieczki Barnaby to świetna alternatywa dla zadeptywania po raz piąty Połonin czy picia kolejnego kufla w Siekierezadzie. Barni świetnie zna rejon, ze wszystkimi jego cerkwiskami, osobliwościami przyrody oraz innymi atrakcjami, dzięki czemu potrafi idealnie dopasować plan wycieczki do potrzeb i oczekiwań. Nieważne czy jest się w Bieszczadach pierwszy raz czy jeździ się tam od '79, można być pewnym że dowie się i zobaczy coś zupełnie nowego i często niespodziewanego. Sam Barnaba jest personą niecodzienną i niesamowicie pozytywna, a wycieczki które organizuje można śmiało określić jako niezapomniane (w tym dobrym tego słowa znaczeniu :D).
Polecam serdecznie 🙂

Aneta Zasucha

Bieszczady odkryłam dopiero kilka lat temu. Zakochałam się bez pamięci. Wracam tam co jakiś czas, poddać się wszechogarniającej, głaszczącej, zmurszałej magii. Barnabę poznałam w zeszłym roku, miałam przyjemność wybrać się z nim na wycieczkę do miejsc, które były poza moim zasięgiem. Niesamowita przygoda, doznania zupełnie inne niż te, które generuje przebieżka z plecakiem po szlakach. Tacy ludzie jak Barni sprawiają, że kocha się Bieszczady jeszcze mocniej. A chęć powrotu generuje nie tylko wspomnienie piękna gór ale również chęć spotkania się z takimi nietuzinkowymi osobami jak Barnaba 🙂

Ziellona MUWIT

Z zasady nie korzystam ze zorganizowanych wycieczek. Sama sobie potrafię zorganizować. No,, ale Barnaba... Barnaba to: przewodnik, gaduła, gawędziarz, kierowca (....) w jednym. Wycieczki z Barnabą nie są fajne. To jest coś za czym się tęskni w betonowej dżungli. Od off roadu po zwiedzanie cerkwi, aż po odrkwyanie sladów wsi - wszystko z dowcipnym komentarzem, wiedzą regionalną oraz umiejętnością zapewnienia dreszczyku emocji.
Szczycę się faktem, że organizuję sobie znacznie lepsze wakacje niż jakiekolwiek zorganizowane. Przy Barnabie poległam - takiej wycieczki w życiu bym sobie nie zorganizowała. Polecam z żalem w duszy, bo jak Barni będzie miał już mnóstwo klientów to nie będzie miał czasu na wozenie nas, a tego wolałabym uniknąć.

PS. A Huczwice rządzą. I żurek w kociołku. I żubr - taki ryczący, nie z butelki... I więcej nie powiem:) pojedzcie to zobaczycie sami.

Fuji Sushi

Świetna sprawa. Barnaba pokazuje Bieszczady z całkiem innej strony niż większość ludzi czy instytucji. Dzikie, ciekawe, zapomniane, tajemnicze i bajecznie choć nie wiem czy nie lepszym określeniem było by mistycznie piękne. Wraz ze swoim towarzyszem Berdo zabiorą każdego chętnego w miejsca o których prawie nikt już nie pamięta i pokażą rzeczy jakich nie znajdziecie w przewodnikach. Szczerzę polecam BIESZCZADY WEDŁUG BARNABY każdemu kto w Bieszczadach nie szuka tylko kufla piwa ale chce poznać najpiękniejsze góry w Polsce.

Tomasz Szperkowski

Niesamowita przygoda! Nigdy w życiu nie odnalazłbym tego co pokazał mi Barnaba. Jechałem w nadziei iż zobaczę sobie Bieszczady, a tu nagle zderzyłem się z czymś zupełnie nieoczekiwanym. Miejsca, ludzie i ich historia z Bieszczadami związana. Polecam!

grupa W

Barnaba i Jego Land Rover to mieszanka wybuchowa, pokarzą Wam takie Bieszczady jakich dotąd nie znaliście i nie znajdziecie w przewodnikach. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak szybko po takiej wycieczce powiecie że Połoniny, Rawki, Tarnica to nuda 🙂

Jakub Glebow

Wycieczki z Barnabą to gwarantowana moc wrażeń! Polecam gorąco wszystkim miłośnikom Bieszczad! Można skorzystać z innej, ciekawej opcji eksplorowania tego pięknego kawałka świata!

Asia Zgorna

Haha! Barni, jego pies Berdo, Land Rover.... dobry materiał na legnede.
Gość totalnie pokręcony na punkcie Bieszczad. Synonim przygody. Sprzedaje Bieszczady tak, że czas wycieczki wykorzystany w na 110%, a w ogóle nie chce się rozstawać. I jeszcze i jeszcze...
Ekipa z Łodzi jeszcze wróci!