Harctur Warszawa - Warszawa

Anna R.

Córka była na obozie we Włoszech w Rimini w hotelu Marika. Hotel to raczej motel, jedzenie bardzo słabe,monotonne, zdarzały się brudne sztućce i naczynia. Pokoje brudne, pełno kurzu i włosów (zwłaszcza w łazienkach).Pościel ze starymi plamami, które nie zeszły podczas prania. Organizacja obozu też pozostawia wiele do życzenia. 10 minut przed zbiórkami dzieci były o nich powiadamiane. Nie było konkretnego planu dnia - co rano , co wieczorem. Większość dzieci było chora przez klimatyzację. Szkoda kasy, nie polecamy.

Magda S.

Córka właśnie wróciła z obozu w Jastrzębiej Górze. Bardzo zadowolona. Ośrodek, w którym mieszkali bardzo przyzwoity. Bliziutko do wejścia na plażę. Posiłki smaczne. Śniadanie i kolacja bufet, obiad serwowany, plus na kolację również jedno ciepłe danie. Opieka bardzo sympatyczna, fajny Pan Kierownik. Mimo szalonej pogody, raz słońce raz deszcz, codziennie byli na plaży, pływali w morzu, chodzili na spacery. Na wycieczce do Szwecji zawiodła pogoda, ale i tak pozwiedzali co się dało z bardzo sensownym przewodnikiem. Prom bardzo nowoczesny. Bardzo smaczne jedzenie w firmie all inclusive. Dzieciaki zadowolone. Obóz wart swojej ceny.

KA E.

Niestety nie mogę polecić kolonii. Okazało się, że biuro Areatour jest tylko pośrednikiem , natomiast głownym organizatorem było biuro HarcTur Warszawa, które jednym słowem opinie ma średnie. Zawoziliśmy dziecko osobiście i na szczęście gdyż na miejscu panował chaos organizacyjny. Pomimo wczesniejszego zgłoszenia iż syn ma być z kolega w pokoju, przydzielono chłopców do osobnym pokoi. Pozostali rodzice mieli ten sam problem. Pośrednik tych informacji nie przekazał. Ośrodek bardzo mocno średni. Ale słabą jakość ośrodka można byłoby przykryć zajęcięm dzieciom czasu. Tutaj było to tylko kilka wycieczek, w tym połowa fakultatywnych i poza tym wychodzenie na lody do wioski... Moje dziecko nie jest wymagające i skoro ono twierdziło, iż po prostu się nudzili bardzo często - tak musiało być. Bardzo mało zajęć sportowych czy innych aktywności fizycznych. Na koniec okazało się, że nie ma ani jednego zdjęcia z kolonii - gdyż większość rodziców nie wyraziła zgody na robienie i publikację zdjęć. Ja z inną mamą zgodę wyraziłyśmy, a ani jednego zdjecia naszych dzieci z pierwszych kolonii nie mamy..
Zresztą nie ma się co dziwić, bo biuro Harctur Warszawa nigdzie żadnych zdjęć nie zamieszcza.

Podsumowując, nie polecam kolonii z tym biurem.

Galaxa

Kadra wchodzi do pokoju bez zapowiedzi nie myśląc o prywatnosci uczestników. Często nie wiadomo na którą godzinę jest zbiórka, ponieważ są one ustalane gdy tylko połowa grupy jest w stanie usłyszeć daną informację. Plany są ciągle zmieniane, a organizacja jest tragiczna. Pierwszego dnia, po godzinie 22:00 półnagi organizator robił nam przemeblowanie i wynosił nasze meble do innego pokoju. Gorąco nie polecam.

Jacek R.

Właśnie odebrałem dziecko z koloni w Jastrzębiej Górze. Moja córka ma 8 lat. Jak się dowiedziałem opiekunowie wyprowadzali dzieci w rejon fontanny jest to najpopularniejsze miejsce w tej miejscowości. Pani "opiekunka" na miejscu dziewczynkom w wieku 8-10 lat. powiedziała "chodźcie razem jak, jak by co to mam telefon do M. (imię jednej z dziewczynek) dzieci oczywiście nie miały telefonu do Pani wychowawczyni. Podobnie 30.07 we Władysławowie. I tak to dzieci w wieku 8-10 lat chodziły same bez żadnego nadzoru po ruchliwej turystycznej miejscowości. Skąd wiem ? w telefonie mojej córki zainstalowaną mam aplikację family link. Panie nie wyznaczały terenu po którym powinny chodzić dzieci więc dzieci 8-10 lat chodziły 2-3 godziny baz jakiejkolwiek opieki po całej miejscowości. W związku z tym po 3 dniach w obawie o bezpieczeństwo córki zabrałem ją z tej pseudo koloni. Poza tym odbierając córkę zauważyłem, że córka mieszkała wraz z trzema koleżankami (łącznie 4 dzieci) w pokoju 3 osobowym z którego usunięto stolik i wstawiono łóżko. Pokój jak ustaliłem w OW Relax miał pow. 15 m2 wraz z łazienką. czyli na dziecko 3.75 m2 gdzie poza łóżkami musiały znaleźć się walizki. dziewczynki chcąc pobawić się w pokoju musiały bawić się w łazience. Gratuluję "odwagi" Pani opiekunce która puszczą w miasto 8 letnie dziecko, oraz kreatywności kierownikowi koloni który upycha dzieci jak sardynki w pokojach.

agnieszka M.

Najmniej rzetelna firma, z jaką przyszło mi współpracować w ostatnim roku. Przez 45 dni wstrzymywali odpowiedź w sprawie organizacji wyjazdu szkolnego, zapewniając, że przedstawią satysfakcjonujące warunki. Po ok 45 dniach odpisali, że nie zajmą się organizacją wyjazdu w ogóle. Nie polecam. Odradzam.

Agnieszka S.

Fajna kolonia, bogaty program, dzieci cały czas mają zajęcie. W przyszłym roku napewno pojedziemy z nimi.

Aneta W.

Świetne oferty dla młodzieży i dzieciaków.

Biuro zlokalizowane w dostępnym miejscu.

Gorąco polecam i pozdrawiam 🙂