kulig pod reglami - Poronin

Aleksandra P.

Nie polecam! Według ulotki w programie kuligu miał być „poczęstunek bez limitu” - a jak to wyglądało: po 1 kiełbasce na osobę, chleb ze smalcem oraz największe zdzierstwo oscypek płatny 5 zł. Nic po za tym. Organizatorzy powinni się wstydzić organizując taką imprezę za takie pieniądze. Niestety najgorszy kulig na jakim do tej pory byliśmy.

Alex A.

TRAGEDIA!
1. Przejażdżka trasą w nocy bez widoków
2. Biesiada, to jeden wielki żart:
- każdy zajmuje się sam sobą, jest tylko jedna Pani która obsługuje szałas.
- jest tylko kiełbasa, ketchup, chleb i oscypek z tego co pięknie opisywali (oczywiście wyliczone)
- grzaniec lub herbata z prądem po jednej na głowę, Pani z obsługi najpierw kłamie że wino musi się zagrzać, żeby przeciągnąć w czasie, a później oznajmia, że jedzie duza grupa i jej zabraknie
- muzyka na żywo, to YouTube i głośnik 🙂
-pani wola dodatkowe pieniądze za napoje

Kulig to jedna wielka porażka! Nie dajcie się nabrać i nie łudźcie się, że dzieci będą mieć świetne wspomnienia. KLAPA

Dominika G.

Nie polecam!
Najpierw pan który rozdawał ulotki mówił, że cena to 150 zł od osoby. Następnego dnia przy rozmowie telefonicznej również potwierdził że 150zl. Wsiadając do busa usłyszeliśmy że 160 zł, po tym jak powiedziałam, że są nie słowni to zapłaciliśmy po 150.
W palnie miała być wizyta w Bacówce na Słowacji oraz degustacja alkoholi - nie było tego. Jestem zawiedziona, spływałam już nie pierwszy raz, z różnymi firmami i takiej chały to nie widziałam.

Dawid Z.

najgorszy kulig ze wszystkich, na których byliśmy. bardzo słabo.
mizerne jedzenie, wszystko bardzo sztuczne. nie polecamy. woźnica na rauszu. koń też.

Тетяна ?.

Nie polecam. Gość na krupówkach mówi 150 zł za osobę a w autobusie okazuje się że 160. Faktyczny plan wycieczki różnił sie od przedstawionego na Krupówkach. Plan przedstawiony. Odbieramy z miejsca zakwaterowania jedziemy na deklaracje serów i alkoholi spływały Dunajcem i jedziemy na obiad. A w rzeczywistości pierw byl obiad ( w karczmie bylismy o 10:00 karczma otwarta od 11) potem degustacja i na koniec spływ Dunajcem. Na koniec wycieczki jedno z dzieci złe sie poczuło kierowca wypuścił dziecko z matką po czym zamknął drzwi i odjechał twierdząc ze mają blisko i sobie dojdą nie interesując sie czy zabrali rzeczy osobiste

Grzegorz B.

Przy ustaleniu odbioru po zapisie telefonicznym pan poinformował zupełnie o innym planie wycieczki i godzinie powrotu na miejsce. Wiózł nas tak dookoła tak żeby się był jak najdłużej i jak najpóźniej. Dzwoniąc do pani kierownik notabene bardzo nie miłej przez telefon, proponując obniżenie ceny usłyszałem że to ona ma być stratna. A tak w tym momencie jesteśmy stratni około 100 zł . Bo ludzie mają zobowiązania w hotelu jeśli chodzi o powrót na opłacony posiłek. A usłyszałem przez telefon że możemy zapłacić o 10 zł mniej. Nie polecam tego biura banda oszukańców.

DENIS D.

Oszustwo jedno wielkie. Rano całkowita zmiana planów po dotarciu do pierwszego punktu ktorego wgl mialo nie być. Nie było żadnej degustacji na Bacowce ale to już wcześniej widać stosowali ale w zamian mialo byc kościółek +postój na Słowacji do sklepiku ( ktorego również nie było). Zmiana kolejności całej wycieczki a na końcu rozmowa z Panią z firmy która mówi że Ona nic nie wie ale przekażę koledze.

Eliza C.

Naganiacze z Krupówek to oszuści , podają inną cenę ,obiecują że nie płaci się za 2,5 letnie dziecko ( tymczasem jak przyszło do płacenia cenę tylko lekko obniżyli ) . Autobus nieklimatyzowany, jednym słowem męczarnia a nie wycieczka .