Perła Krutyni - Bobrówko

A R.

Dramatyczne miejsce. Tu PRL trwa nadal i ma się świetnie. Począwszy od Pana (być może to właściciel), który nie wierzył, że jest nas taka ilość osób, jaką zgłosiliśmy, przez bar, w którym dostaliśmy zepsute jedzenie (!!!), a menu obejmowało 5 pozycji, po łazienki, które otwarto z 45 minutowym opóźnieniem dopiero na naszą prośbę i w których ciepłej wody wystarczyło na 3 osoby, a papieru toaletowego nie było w żadnej kabinie, tak samo jak mydła w dozownikach. Nieprawdopodobne, że takie miejsce jeszcze istnieje! 120 zł za pobyt w namiocie dla 4 osób, 150 zł za obiad (jeden z gorszych jakie jadłam) również dla 4 osób. To miejsce musi upaść. Chyba, że zmieni się właściciel, a wraz z nim cały ośrodek.

Jędrek

Nie polecam. Fatalny stosunek jakości do ceny noclegu i posiłków. Byłem dwa dni z dwójką dzieci 10 i 13 lat.
Za dwie doby w domku bez łazienki, gdzie po rozłożeniu dostawki (pogięte łóżko polowe) ledwo mieściły się bagaże musiałem zapłacić 300zł (sic!).
Przy tej wielkości domku i jakości, cena po prostu nieprzyzwoita.
100zł za dobę w takiej starej kurnej chatce to absolutnie max.
W barze ceny też jak w restauracji.
Brak mydeł w dozownikach w łazienkach, w niedzielę brak papieru toaletowego we wszystkich toaletach🤷‍♂️
Nie czepiam się, że wszystko stare i słabej jakości, tylko jest zdecydowanie za drogo.
Na plus ładne położenie i czysto.

Nie polecamy też korzystania z kajaków załatwianych z ośrodka (jakaś rodzina) - łapią klientów na danie obiadowe w cenie, ale najobskurniejsza firma, najdalej (w Krutyni gdzieś na skraju w chaszczach bez żadnej infrastruktury, nawet toi toja brak i z dziećmi trzeba gdzieś w pokrzywy chodzić, najgorszy serwis, stare poklejona kamizelki, brak podkładek pod 4 litery, trzeba samemu chwytać za kajak żeby zanieść nad wodę. Każda inna firma którą widzieliśmy miała lepszą obsługę i serwis i śmieli się że łapią na ten „obiad”.
Pozytywne opinie pisze prawdopodobnie właściciel lub jego znajomi.

Właściciel odpowiedział na moją opinię „Bredzisz Jędrzej” - nie byliśmy na „ty”, nawet się nie widzielismy. Nie miał absolutnie żadnych argumentów, nie było mu przykro i nie wyraził chęci zmiany czegokolwiek. Omijajcie to miejsce szerokim łukiem. Jest wiele innych.

Katarzyna T.

Miejsce super cisza spokój piękna okolica.Pani z baru świetna zawsze pomocna .Właściciel super człowiek i piesek .Woda zawsze gorąca że nawet w domu taniej nie ma .Ceny za domek to jakaś bajka jak na taką okolice to jak za darmo spływ kajakiem niesamowite wrażenie. Jeden minus to mógłby być trochę lepszy zasięg ale I tym mozna sobie poradzić dla chcącego nic trudnego. Napewno wrócimy za rok.Polecam i Pozdrowienia od domku J z Jabłonnej.

Sławomir K.

Fantastyczna lokalizacja, bardzo urokliwa okolica, pole namiotowe kompletne, delikatny minus że nie można mieć blisko samochodu, ale rozumiem podejście właściciela w tym temacie. Obsługa jak najbardziej ok, choć właściciel ma dosyć specyficzne poczucie humoru.

Kacper A.

Byliśmy w Perle grupą zorganizowaną. Niczego nam nie brakowało, wszystko było w porządku. Plus za ogólnodostępne toalety i prysznice. Na terenie ośrodka znajduje się aneks kuchenny, to także duża zaleta 🙂

Misiaa

Odwiedziłam miejsce z rodzinką by odpocząć od miasta i poczuć mazurski zew. Miejsce dobrze oznaczone na mapie i w terenie, są znaki jak dojechać, ośrodek jest w głębi lasu nad rzeczką. Są do wyboru domku typu Brda, podzielone są na dwa mieszkania dla dwóch rodzin i domki typu łóżko i szafka (bardzo malutkie domki bez łazienki, ta ów jest publiczna, ogólnodostępna dla mieszkańców i cempingowiczów). Wypowiem się natomiast tylko o domkach typu Brda bo w nich się zatrzymaliśmy - niedawno wyremontowane, zadbane i przemyślane mieszkanka. Przez te trzy doby spędzony czas w nich był idealny. Domek ma też taras lub wyjście na mini ogródek z prywatnym stołem i leżakiem. W ośrodku jest też dostępna stołówka z dobrymi pierogami i miłą obsługą, dwa boiska do siatkówki plażowej, ping pong, piłkarzyki, plac zabaw i najważniejsze - przyjemne molo z dwoma wyjściami, z dwóch stron zakończone stołami gdzie można sobie odpocząć i coś zjeść. Można się kąpać i skakać z molo do rzeczki, jest też plaża z piaskiem i kilka leżaków. Znajduje się tam rownież przystanek dla kajaków i mini barek - również dla nich ale nie tylko. W ośrodku są też dwa miejsca na ognisko, hamaki, i mnóstwo altanek z kanapami i huśtawkami by odsapnąć. Lokalizacja bombowa bo 10 min i jest się już w mikołajkach. Bardzo polecam!!

Darvel

Bardzo przyjemny ośrodek, z dobra infrastrukturą. Domki różnej wielkości, miejsca na ogniska, nawet molo na przepięknie Krutyni. Wspaniale miejsce gdy ma się w planach spływ kajakowy, czy zwyczajny wypoczynek 🏖

.

Jedzenie w barze smaczne, są opcje wegetariańskie. Ale prawdziwa perła to uśmiech Pani z baru, która jest przemiła.