SOLIŚCI ADVENTURE CLUB - Wrocław

Anna M.

Islandia Winer - lider Paweł U.
Mistrzostwo świata - Islandia jest zachwycająca, ale nasza ekipa trafiła na słońce w zimie, idealne warunki na lodowcu i do tego zorza. Paweł jest świetnym liderem - kontaktowy, przefajny człowiek, opowiadał nam o każdym miejscu, animował grupę. Cała wyprawa była naprawdę bajkowa!

Joanna P.

Wyprawa Maroko, lider Kacper Z.
Wspaniała wyprawa wymagająca wiele ale i dająca multum satysfakcji. Góry miasta pustynia, wiele lokalizacji w tak krótkim czasie było czymś wspaniałym oraz na wskroś zajmującym. Lider super zorganizowany i ogarnięty pod względem kontaktów z lokalsami. Zdecydowanie polecam! A z solistami wyruszę jeszcze nie raz 😁

Piotr Z.

Wyprawa Singapur-Malezja-Kambodża, czyli Azja w pigułce. Była to moja pierwsza sposobność podróży z Solistami i od początku nie ukrywałem, że jest to test na ewentualne kontynuowanie w przyszłości tej współpracy. Po pierwsze niesamowicie zaskoczył mnie Lider – Janek, gdyby nie przyznał się, że jest na tej trasie pierwszy raz, myślałbym, że się tam urodził, chociaż nie wygląda zbyt azjatycko 😊. Z drugiej strony w mojej bogatej podróżniczo przeszłości, chyba jeszcze nie miałem opiekuna tak dobrze zorganizowanego, pełnego zapału i humoru, niestrudzonego nawet w czasie przeziębienia (chyba nawet z temperaturą) i dbającego o każdy szczegół i każdego uczestnika – skąd Wy takich ludzi bierzecie 😊. Program, zgodnie z moim oczekiwaniem wypełniał każdy dzień i praktycznie każdą noc – na sen czasami było 5 godz. – zazwyczaj mniej, ale nikt nie narzekał (może ktoś chciał narzekać ale wtedy spał 😊). Były też elementy nieudane, jak wyprawa ostatniego dnia na wyspę Sentosa w Singapurze, mocno przereklamowaną, chyba, że ktoś jedzie tam na wypoczynek z dziećmi na cały dzień. Próbowaliśmy też pobić rekord Guinnessa, jeśli chodzi o najkrótszy czas zwiedzania fabryki produkującej herbatę na plantacji w Malezji. Udało nam się uzyskać wynik w okolicy 150 sekund, ale z drugiej strony nie było tam, przynajmniej dla mnie, nic interesującego. Natomiast degustacja herbaty polegała na wypiciu z plastikowego małego kubeczka herbaty nalewanej z wielkiego baniaka – termosu. Jednym słowem punkty programu w takiej postaci do pominięcia.
Mocne punkty wyprawy to przede wszystkim kompleks świątyń Angkor w Kambodży (wg mnie miejsce w pierwszej dziesiątce miejsc na świecie must be). Z jednej strony szkoda, że tylko jeden dzień zarezerwowano na zwiedzanie tego ogromnego kompleksu, ale za to w drugim dniu przejazd motorami po dżungli w stylu enduro, był również ekscytujący. Trudno będzie też zapomnieć o trekkingach w lasach deszczowych Malezji oraz zwiedzaniu niezwykle urokliwego George Town z niesamowitymi muralami i instalacjami street artu, w którym czas jakby się zatrzymał w epoce kolonialnej. No i na koniec oczekiwany wypoczynek na rajskiej (wolnocłowej 😊) wyspie Langkawi. Bez tego wrócilibyśmy z tej wyprawy już tylko jako cienie samych siebie, przynajmniej jeśli chodzi o mnie.
Mocną stroną była także ekipa uczestników z niesamowitymi pomysłami, pełna humoru i akceptująca wszystko i wszystkich, nawet mnie, który znacząco zawyżał średnią wieku – duże podziękowania dla wszystkich ode mnie 😊.
Negatywem, który dla mnie był istotny to kwestia konieczności spania jednego z uczestników we wspólnym łóżku z Liderem. Polegało to na tym, że Lider przy każdym noclegu wybierał sobie, z którym uczestnikiem tym razem spędzi noc we wspólnym łóżku (żeby nie było podtekstów – wybierał tylko z męskiej części wyprawy, upss…). Związane to było z tym, że Biuro Solistów w każdym miejscu zarezerwowało jeden pokój ze wspólnym łóżkiem, pomimo, że byli sami autentyczni soliści. Wydaje mi się, że zmiana rezerwacji w takim przypadku nie byłaby żadnym problemem. Osobiście w 5 min. znalazłem i zarezerwowałem sobie pokój (w hotelu na sąsiedniej ulicy), w cenie nawet niższej, a o takim samym niskim standardzie, gdy nie chciałem skorzystać z propozycji Lidera, którego swoją drogą, jak wskazałem wyżej, niezwykle ceniłem. Dla mnie taka sytuacja była przekroczeniem pewnej granicy, szczególnie że nie był to przypadek jednorazowy w sytuacji bez wyjścia. Prawdopodobnie ze względu na tego typu perypetie noclegowe, nasz Lider zachorował, ponieważ jakiś złośliwy wirus chodził po naszej grupie. Może warte jest rozważenie przez Solistów, przygotowanie przynajmniej dla części terminów propozycji może nieco droższej, ale z nieco lepszym standardem noclegowym ?
Podsumowując plusów jest zdecydowanie więcej niż minusów i jeśli ktoś akceptuje dosyć kiepskie warunki noclegowe (oprócz Langkawi), to zdecydowanie polecam, bo generalnie Soliści mój test zdali tak na piątkę z minusem. Pewnie jeszcze gdzieś z nimi pojadę, więc wprawdzie z pewnym zastrzeżeniem, ale wystawiam dzisiaj notę 5.

Anna B.

Islandia Classic - nasza wymarzona podróż poślubna. Islandia zachwyciła nas od pierwszego dnia, a grupa którą polecieliśmy na wyspę dodatkowo urozmaiciła nasz wyjazd. Bardzo chcieliśmy podziękować liderom Dominice i Łukaszowi, którzy na każdym kroku stawali na wysokości zadania. Profesjonaliści, którzy we właściwy sposób przekazywali nam wszystkie informacje dotyczące atrakcji, a także różne ciekawostki. W naszym odczuciu wyjazd nie był intensywny, trasy przez liderów były dobrze opisane. Nie należały do wymagających. Domek świetnie wyposażony, świetna opcja jest wypoczynek w bali, co bardzo wpływało na integrację uczestników.
Polecamy SOLISTÓW dla osób, które lubią podróżować w intensywnym trybie oraz poznawać wiele ciekawych osób.

Artur W.

Organizowałem wcześniej sam parę tripów po Afryce i innych miejscach, ale pierwszy raz postanowiłem jechać na "zorganizowaną wycieczkę" i akurat trafiłem w 10. Organizacja ze strony Solistów, prowadzenie grupy przez Janka, dobór i różnorodność atrakcji, towarzystwo, wszystko złożyło się na jedną z najintensywniejszych i najpiękniejszych przygód dotychczasowego życia. Z całego serca polecam wszystkim osób szukającym wspaniałych wrażeń, wiedzą, co robią.

Kinga S.

Islandia Classic to była świetna i intensywna przygoda.
Bardzo dobrze zaplanowana i zorganizowana. Przed wyjazdem jak i do samego końca, zarówno Lider jak i biuro służyło pomocą. Dostawałam wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie pytania. Zwykle podróżuje na własną rękę, ale ten wyjazd to była fajna odmiana. Chociaż fizycznie było bardzointensywnie to wspaniale było mieć podane wszelkie informacje na tacy. Łukasz Mikulski jest bardzo profesjonalny, elokwentny, inteligentny i ma dużą wiedzę z zakresu geografii. I nie tylko. Nie można było się z nim nudzić 🙂 podziwiam jego cierpliwość do ludzi. Odpowiadał na wszystko z uśmiechem i spokojem😁 Łukasz, na każdym etapie dbał o nasze bezpieczeństwo: na drodze, lodowcu czy przeprawach przez rzekę.

Wbrew pozorom funkcjonowanie w domku z tak dużą grupą osób nie było trudne. A bania obok domku to fantastyczna sprawa.
Ostatniego dnia w sky Lagoon obiekt miał problemy z systemem wodnym. Nasi Liderzy, Dominika i Łukasz bardzo szybko załatwili ten temat i niedługi czas później relaksowaliśmy się już w Blue Lagoon.
Codziennie też mieliśmy podane punkty w których mogliśmy zjeść coś ciepłego i dobrego na trasie 🙂

Ludzie w ekipie byli bardzo przyjaźni i otwarci. Dawno się tak dobrze nie czułam w tak dużej grupie osób.
To był wspaniały czas który zostanie ze mną na zawsze. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego poznawania Islandii❤️

Polecam ten wyjazd osobom, które lubią eksplorować kraj w bardzo dynamicznym trybie.
To była piękna podróż 🙂

Lola K.

Islandia Classic - z repertuaru Solistów - to podróż, która mogę polecić w 200%!

Z reguły podróżuję niezależnie i często, więc zastanawiałam się jaka będzie organizacją takiego wyjazdu ( często od innych wymagamy conajmnjej tyle ile od siebie - więc oczekiwania i wymagania były wysokie). Merytorycznie bardzo dobrze przygotowany Lider Łukasz i Liderka Dominika. Z zapałem opowiadali nam islandzkie fakty, historie, legendy, Zawsze uśmiechnięci, profesjonalni, dawali z siebie wszystko- abyśmy z jednej strony czuli się zaopiekowani a z drugiej wyluzowani, i jeszcze żebyśmy z tego wyjazdu wiele da siebie wynieśli . Rzetelni, zorganizowani, empatyczni,chetnie dzielacy sie wiedzą i śpiewajacy na trasie :):)...I najważniejsze że z pomysłem i szybką realizację backup planów (kiedy się okazało że ze względu na usterki techniczne sky lagoon zostało zamknięte- w ultraszybkim czasie- w przeciągu godziny zorganizowali rekreację w blue lagoon dla calej grupy)- zarządzanie kryzysowe mają opanowane!
Wyjazd odpowiednio napakowany atrakcjami (alez oczywiscie ze zdarzylo nam sie zrealizowac rowniez perelki dodatkowe :)- tak, że aż miło było wrócić wieczorem i podziwiać zorze.
A barwni ludzie z różnych stron, z którymi było mi dane podziwiać krajobrazy Islandii to już zupełnie inna historia.. ( super ekipa)!

Islandia to nieoczywista destynacja, majestat piękna i surowości przyrody- coś czego w takiej skali ( i w tak krótkim czasie - tygodnia objazdu) nie widziałam. Polecam!

Alicja

Właśnie wróciłam z mojego drugiego wyjazdu z Solistami, tym razem wybór padł na Islandię i był to strzał w dziesiątkę! Islandia jest zachwycająca sama w sobie, a z tak wspaniałą grupą ludzi wyjazd był jeszcze lepszy! Ogromne podziękowania dla dwójki wspaniałych liderów - Łukasza i Dominiki - za wiedzę, pozytywne nastawienie i uśmiech każdego dnia! Wycisnęliśmy 200% z tej wyprawy! Oglądając zdjęcia i wspominając Islandię już planuję kolejną wyprawę z Solistami 😉